20 flipów rocznie na rynku pierwotnym
Klaudia i Tomasz inwestują w mieszkania deweloperskie w Warszawie. Tylko w 2019 roku znaleźli inwestorów na 20 mieszkań i przeprowadzili procesy inwestycyjne, dając zarobić partnerom biznesowym średnio 30 proc. w skali roku. Obecnie zwiększają skalę, a wszystko zaczęło się od Akademii SourcinguTM i determinacji Klaudii, która przekonała męża, że szkolenie u Pawła Albrechta nie będzie wyrzuceniem pieniędzy w błoto.
Fot. Zdjęcie przed i po remoncie, archiwum prywatne Klaudia i Tomasz Jabłońscy
Wspólne inwestycje
Klaudia i Tomasz to para w życiu prywatnym i dobrze zgrany duet w biznesie. Małżeństwo mieszka i inwestuje w Warszawie. Trzydziestodwulatka działała wcześniej w branży medycznej, z wykształcenia jest lekarzem weterynarii i ma doświadczenie w pracy w klinikach weterynaryjnych.
Natomiast jej o rok starszy mąż jest inżynierem. Pracował w branży inteligentnych budynków, systemów audio-video, odpowiadał za instalacje, którymi można było sterować przy pomocy smartfona i zdalnie zarządzać całym domem.
Wiedza i edukacja
Drogę do edukacji finansowej para rozpoczęła od audycji Albrecht o nieruchomościach. Klaudia jako pierwsza szukała informacji w sieci i przekazywała je mężowi. Ten, na początku, podchodził do nich sceptycznie.
Z biegiem czasu małżeństwo przeczytało dostępne w Internecie treści i zaczęło zamawiać książki. Poświęcili kilka miesięcy na czytanie. Zaczęli od polskich pozycji, następnie przyswoili publikacje uznanych na świecie autorów, np. Brian Tracy i Robert T. Kiyosaki.
Po przyjęciu dużej dawki wiedzy teoretycznej, poznali wiele opinii na temat rynku nieruchomości. W końcu postanowili wyrobić sobie własną. W tym celu Tomek w marcu 2018 roku wybrał się po raz pierwszy na Akademię SourcinguTM.
Tomasz Jabłoński
„Gdy usłyszałem, że można kupić mieszkanie za pół miliona złotych, nie mając swojej gotówki i nie biorąc kredytu to powiedziałem żonie, że Albrecht to na pewno hochsztapler!
Nie wierzyłem, że można zarabiać duże pieniądze, nie inwestując własnego kapitału! Na początku nie podzielałem entuzjazmu Klaudii, która podsyłała mi publikacje Pawła.
Darzyła go zaufaniem, jeszcze zanim go poznała. Ja wolałem go najpierw sprawdzić osobiście” – wspomina Tomasz.
„Mąż był sceptyczny, ale przekonały go konkrety i liczby. Miesiąc po Akademii SourcinguTM mieliśmy podpisaną umowę na zakup mieszkania. Bez wkładu własnego oraz zaciągniętego kredytu. Wdrożyliśmy w życie wszystkie wskazówki ze szkolenia. Okazało się, że zdobyta wiedza teoretyczna ma odzwierciedlenie w rzeczywistości” – mówi Klaudia.
Po pierwszym spotkaniu para dołączyła na stałe do społeczności Albrecht International. Brali już udział w Akademii SourcinguTM , Zjeździe Absolwentów, Warsztatach z Podnajmu, ale głównie skupiają się na spotkaniach networkingowych, bo chcą mieć kontakt z jak największą liczbą wyszkolonych inwestorów.
Inwestowanie bez wkładu własnego
Para zarabia bez inwestowania własnego kapitału. Od swojej pierwszej transakcji pracuje w modelu 50/50. Natomiast własne pieniądze przeznacza na budowanie portfela nieruchomości.
„Wdrożyliśmy model dzielenia się zyskiem z inwestorem pół na pół. Po prostu zadziałało. Najpierw jedna nieruchomość, później następne. Teraz robimy podobne inwestycje niemal automatycznie, według wypracowanego schematu” – mówi Klaudia.
„Pracujemy z inwestorami, zapewniając im wysokie stopy zwrotu. Oni pasywnie zarabiają, a my robimy całą robotę dookoła, aby transakcja doszła do skutku i zakończyła się sukcesem. Dbamy o proces remontowy, administracyjny, prawny i handlowy” – dodaje Tomasz.
Para robi głównie flipy na rynku pierwotnym w Warszawie. Kupuje mieszkania od deweloperów i sprzedaje z zyskiem, którym dzieli się z inwestorami. Małżeństwo podkreśla, że skupia się na budowaniu skali i kupuje od deweloperów kilka mieszkań równocześnie.
Pierwszy inwestor
Na początku para nie miała znajomości w branży nieruchomości, a jedyne kontakty do potencjalnych inwestorów to wizytówki zebrane podczas Akademii SourcinguTM.
Gdy znaleźli interesujące mieszkanie, zaczęli proponować współpracę poznanym na spotkaniu osobom. Para inwestorów
z Gliwic zainteresowała się ofertą małżeństwa z Warszawy. Finalnie lokal został sprzedany z zyskiem o kilka tysięcy wyższym, niż pierwotnie prognozowany w wyliczeniach.
„Na pierwszym flipie zysk wyniósł 85 tys. zł brutto do podziału z inwestorami. Oznaczało to dla nas ponad 40 tys. zł bez inwestowania własnych środków. Były to na tamten moment najszybciej zarobione pieniądze o takiej wartości w naszej karierze.”
Sukces pierwszego flipa sprawił, że Klaudia i Tomasz współpracowali z parą z Gliwic także przy trzech kolejnych nieruchomościach. Po takim doświadczeniu łatwiej było im także znaleźć kolejnych inwestorów.
„Czasami nie musieliśmy ich nawet szukać. Wystarczało, że mówiliśmy jakie mamy mieszkanie i zanim zadaliśmy pytanie już słyszeliśmy propozycję z kwotą, którą ktoś chciał zainwestować. Wszystko rozwinęło się błyskawicznie” – podkreślają.
Fot. Archiwum prywatne Klaudia i Tomasz Jabłońscy
Rynek pierwotny vs rynek wtórny
Małżeństwo z Warszawy ma doświadczenie zarówno w realizacji flipów na rynku pierwotnym i wtórnym. Dlaczego skupiają się teraz tylko na nowym budownictwie?
„Świeżo wybudowane lokale mają wiele plusów. Mieszkania są łatwiejsze w wykończeniu, remont przebiega sprawniej i jest mniej niemiłych niespodzianek. Części wspólne i otoczenie wokół nieruchomości na rynku pierwotnym są o wiele lepsze, niż w starych blokach. Plac zabaw, miejsca parkingowe, patio… my widzimy długą listę przewag. Bardzo ważne jest również poczucie bezpieczeństwa. Na zamkniętym terenie często jest monitoring i ochrona. To istotne dla wielu potencjalnych kupców i najemców” – wylicza Tomasz.
Inwestorzy patrzą obiektywnie na branżę i dostrzegają także minusy kupna mieszkania na rynku pierwotnym.
Klaudia Jabłońska
„Przede wszystkim nieruchomości są dużo droższe, niż na rynku wtórnym. Ciężko jest znaleźć mieszkania, które byłyby w dobrych cenach i dostępne od ręki. Przez to, że działamy z inwestorami to nie możemy pozwolić sobie na kupno „dołka w ziemi” i czekać miesiącami albo latami aż budynek powstanie, bo inwestorzy nie będą chcieli zamrozić kapitału na tak długi czas.
Skupiamy się na szukaniu mieszkań dostępnych od razu, żeby można było szybko zacząć remont. Najdłuższy czas oczekiwania, na który się godzimy to max. 2-3 miesiące.
Również oczekiwania klientów końcowych związane z mieszkaniem z rynku pierwotnego są wyższe, więc my musimy przeznaczyć większą kwotę na wykończenie i umeblowanie, niż na rynku wtórnym” – ujawnia Klaudia.
Małżeństwo podkreśla, że znalezienie atrakcyjnych nieruchomości na rynku pierwotnym nie jest łatwe. Zdarzają się okazje, ale trzeba cały czas trzymać rękę na pulsie.
Doświadczenia remontowe
Klaudia i Tomek przeprowadzili kilkadziesiąt remontów i choć trafiają na dobrych fachowców to mają za sobą kilka niemiłych sytuacji z ekipami.
„Mam wrażenie, że to grupa zawodowa, której „najczęściej psuje się samochód” i nie mogą wtedy przyjechać na budowę. Mieliśmy kilka negatywnych doświadczeń. Nie musieliśmy na szczęście nikogo wyrzucać w trakcie zlecenia, ale zdarzało się, że nakładaliśmy ustalone wcześniej kary umowne” – zauważa Tomasz.
„Obecnie współpracujemy z dużą firmą remontową, która zatrudnia wielu fachowców, a zarządza nimi jeden szef. Dzięki temu, my kontaktujemy się tylko z jednym człowiekiem i nie interesuje nas, że któryś z pracowników ma urlop, zepsuty samochód lub wziął zwolnienie lekarskie. Zależy nam na stabilnym podwykonawcy” – podkreśla inwestorka.
Okazja inwestycyjna
Nieruchomości z rynku pierwotnego okazały się dla Klaudii i Tomka inwestycyjnym strzałem w dziesiątkę. Przygodę
z rynkiem pierwotnym zaczęli od razu od kupna na warszawskiej Pradze Południe, przy współpracy z inwestorami, ośmiu mieszkań od dewelopera i sześciu miejsc postojowych. Wybrali lokale o powierzchni od 50 do 53m2.
Na znalezienie inwestorów potrzebowali dwóch tygodni. Finalnie na każdym mieszkaniu zarobili od 80 do 120 000 zł. Poza pieniędzmi wynieśli z tej inwestycji także naukę optymalizacji procesów zakupowych.
Po tej inwestycji przenieśli się w inny rejon Pragi Południe, gdzie z kolei kupili, wyremontowali i później sprzedali także 8 mieszkań z rynku pierwotnego, generując zyski na zbliżonym poziomie jak poprzednio.
Kończąc tę inwestycję już mieli zarezerwowane kolejne mieszkania, tym razem na warszawskich Włochach.
Klaudia i Tomek wykorzystują nadarzające się okazje. Nawet w okresie pandemii nie zwalniali tempa i tuż po lockdownie zaczęli zamykać transakcje na Włochach, które przyniosły zyski między 135 a 210 000 zł. Był to dla pary rekordowy zysk osiągnięty tylko w ciągu 5 dni od momentu wystawienia ogłoszenia.
Fot. Rzut mieszkania, archiwum prywatne Klaudia i Tomasz Jabłońscy
Kraj | Polska |
---|---|
Miasto | Warszawa |
Lokalizacja | Dzielnica Włochy |
Typ nieruchomości | Rynek pierwotny, kameralne osiedle 5-cio piętrowych budynków |
Stan techniczny | Pierwotny |
Piętro | Mieszkania na piętrach: 2, 3, 4, 5 |
Metraż | 5 mieszkań o metrażu od 65m2 do 71m2 |
Układ przed adaptacją | Trzy pokoje: salon z aneksem + 2 x sypialnia |
Koszt remontu i wyposażenia | Zakres od 800zł/m2 do 900zł/m2. Średnia kwota remontu to ok. 55 tys. zł brutto za mieszkanie |
Czas trwania remontu | 6 tygodni/ Koszt utrzymania w trakcie remontu: 600 zł m-ąc (opłata za czynsz i prąd) |
Zakup + adaptacja | 5 mieszkań w cenach od 450 tys. zł do 484 tys. zł 5 miejsc postojowych w cenach 26 tys. zł |
Zwrot z inwestycji - ROI | Z najlepszej inwestycji zwrot 37 proc. w 7 miesięcy Najniższa stopa zwrotu to 23 proc. |
Bonus | Nauka płynąca z tej inwestycji jest taka, że układ mieszkania ma duże znaczenie przy decyzji klientów. Przestronny salon jest dużym atutem i nawet przyćmiewa minusy mieszkania, jak np. małe sypialnie. |
Dodatkowe informacje | Finalny zysk z inwestycji: od 135 tys. do 210 tys. zł na pojedynczym mieszkaniu |
Co dalej?
Nieruchomości stały się prawie całym życiem Klaudii i Tomka, a także jednym z głównych tematów do rozmów. Na prace koncepcyjne, strategiczne, a także regulacje prawne i działania remontowe poświęcają w sumie od kilku do kilkunastu godzin dziennie.
Para nie chce skupiać się jedynie na flipach. Stawia także na lokale inwestycyjne, gotowce, mieszkania na pokoje. Nadal będzie współpracować z inwestorami, ale w celu budowania dochodu pasywnego planuje również kupno nieruchomości na własność. Klaudia i Tomek w ostatnim roku postawili także na sourcing. Znajomość warszawskiego rynku pierwotnego zaowocowała przekazaniem przez parę wielu okazji inwestycyjnych. Inwestorzy, którzy zrealizowali te transakcje, osiągnęli znaczący zysk w krótkim czasie.
W ostatnich miesiącach małżeństwo rozwija też kolejną gałąź swojego biznesu, będącą pochodną flipów. Oferują klientom opcję wykończenia mieszkań pod klucz z pełną koordynacją na każdym etapie procesu inwestycyjnego. Wyręczają klienta we wszystkich czynnościach związanych z remontem, zapewniając mu spokój i gotowe mieszkanie według jego oczekiwań. Ofertę kierują zarówno do osób, które za ich pomocą kupią mieszkanie na rynku pierwotnym jak również do tych, które posiadają już lokal i chcą go bezproblemowo wykończyć. Klaudia i Tomek zapraszają do kontaktu także osoby zainteresowane tego rodzaju współpracą.
Małżeństwo dąży do wypracowania miesięcznego zysku pasywnego dającego stabilne zabezpieczenie finansowe. Chcą, aby własne lokale przynosiły stały wpływ na konto. Klaudia i Tomek planują osiągnięcie niezależności finansowej w najbliższych latach. Chcą łączyć swobodę ekonomiczną z możliwością wyjazdów i zwiedzania świata.
Inwestować, aby odpoczywać
Gdy skończą się obostrzenia związane z pandemią koronawirusa, małżeństwo postawi na podróże. Do tej pory poświęcali dużo czasu na szukanie okazji, remonty, rozmowy z inwestorami, aby zbudować solidne fundamenty biznesu. Dotychczas, przez wzgląd na pracę, przesuwali wyjazdy zagraniczne, odpoczywali głównie na Mazurach. Czas izolacji sprawił, że dopracowali swoje schematy biznesowe i nie mogą doczekać się wylotu w nowe miejsca na świecie. W planach wyjazdowych małżeństwa są następujące kierunki do odwiedzenia: Dubaj, USA, Madagaskar, Tajlandia.
Fot. Archiwum prywatne Klaudia i Tomasz Jabłońscy
Kontakt
Klaudia i Tomasz Jabłońscy zapraszają do kontaktu. Jeśli chcesz porozmawiać o informacjach zawartych w artykule,
o rynku nieruchomości, poradzić się, nawiązać współpracę albo masz dostęp do okazji inwestycyjnych lub dysponujesz wolnym kapitałem to możesz do nich napisać lub zadzwonić:
Tel. +48 510 033 273
Dziennikarka ekonomiczna, redaktorka Albrecht International. Prowadząca wywiady z prezesami spółek z rynku kapitałowego. Moderatorka debat rynkowych, konferencji oraz kongresów związanych z tematyką inwestowania, nieruchomości, finansów, ekonomii i gospodarki.